Od Carmen c.d. opowiadania Rals'a

Myliłam się co do niego... I to bardzo. Wydawał się miły, dobrze, że na niego wpadłam.
 - A co chcesz wiedzieć? - spytałam.
 - No nie wiem... Najlepiej wszystko. - uśmiechnął się do mnie.
 - Ok. No to... Mam siostrę i dwóch braci, rodzeństwo wyprowadziło się od rodziców, tylko ja jeszcze z nimi mieszkam. - zaśmiałam się - Hmmm... Umiem poruszać się bezszelestnie, teleportować, posiadam nadwilczą siłę i widzę przyszłość. Uwielbiam polować, w lesie czuję się najlepiej... i to chyba wszystko...
 - A masz partnera? - spytał krótko.
 - Yyy... nie. - odpowiedziałam speszona - A ty masz ukochaną?
 W jego oczach zobaczyłam smutek. Czy zrobiłam coś złego?
 - Też nie, ale kiedyś miałem. To długa historia... może ci ją kiedyś opowiem. - odparł.
 - Dobrze, przepraszam, że zapytałam. Nie chciałam cię zasmucić.
 - Nie! Nie szkodzi. Miałaś prawo. - obdarował mnie głębokim uśmiechem.
 Był taki tajemniczy... To sprawiało u mnie podekscytowanie...
 - Teraz ty mi coś o sobie opowiedz. - zaproponowałam.

 <Rals? ;]>