niedziela, 20 stycznia 2013

Od Lei c.d. opowiadania Elizabeth


 -Źle mnie zrozumiałaś- uspokoiłam Lizzie.- Po prostu to była propozycja na wypadek gdybyś nie poradziła sobie z sytuacją. Wiesz, że będziesz mogła na mnie...
 -Nas...- poprawił mnie Rexion.
-Nas...Liczyć- powiedziałam patrząc Elizabeth w oczy.- Jeśli będziesz miała jakiś problem to pomożemy ci go rozwiązać.
 -Uważam- włączyła się Carmen.- Że powinnaś porozmawiać z Eleną. Dyskretnie. Poradzi ci lepiej niż my.
 Lizzie skinęła głową.
-Dobrze. Załatwię to od razu.
 -Chcesz żebyśmy poszły z tobą?- zaproponowałam.- Uspokoimy Elenę jakby co. A Rexion zostanie z Shido i zastanowią się jak rozwiązać problem z Sofią.
 Elizabeth uniosła głowę i uśmiechnęła się delikatnie się uśmiechnęła.
<Elizabeth?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz