sobota, 19 stycznia 2013

Od Carmen c.d. opowiadania Lei

- W... w ciąży? - spytałam zdziwiona.
- Tak! Chyba wiesz co to. - powiedziała Elizabeth z pogardą.
- Oczywiście, że wiem! - odwarknęłam jej.
- Przestańcie! - przerwał nam Rexion - Krzykiem tu nic nie załatwimy.
- Dlaczego się wtrącacie w nie swoje sprawy? - spytał Shido - To coś złego, że się w sobie zakochaliśmy?
Przez dłuższy czas nikt z nas się nie odzywał. Właściwie miał trochę rację, to nie nasza sprawa, lecz to było niesprawiedliwe, co z Sofią?
- Może nie nasza sprawa, ale to nie może ciągnąć się dalej. - odparła ze spokojem Leia - Musicie się rozstać.
- My nic nie musimy! - krzyknęła Elizabeth - Ty nic nie rozumiesz! Jakbyś była na moim miejscu i się zakochała w wilku, który ma partnerkę i nie mogła bez niego żyć, to byś tak od razu go rzuciła, ze względu na jakieś prawo?!
Leia chciała coś powiedzieć, jednak chyba nie znalazła odpowiednich słów, bo milczała.
- Tak myślałam. - odpowiedziała za nią Elizabeth - A ty? -skierowała to pytanie do Rexiona.


<Rexion? Ja nie mam pomysłu co w tej sprawie zrobić... -__->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz