poniedziałek, 7 stycznia 2013

Od Elizabeth c.d. opowiadania Shido

- Ooo Sofia! - krzyjnęłam by odwrócić jej uwagę - Co u ciebie?
- Szukam Shido i...
Przerwałam jej by zmienić temat i nie palnąć żadnej głupoty.
- Mamy dzisiaj piękny dzień!
Niestety właśnie palnęłam głupotę...
- Mnie się wydaje, że będzie padać... - spojrzała na mnie jak n wariatkę.
- A rzeczywiście jak ta pogoda szybko się zmienia. - nadal gadałam byle co by tylko odwrócić jej uwagę. Nagle ktoś przebiegł za krzakami,to pewnie był Shido. Sofia spojrzała w tamtą stronę z ciekawością.
- Słyszałaś to? - spytała.
- Co? A to, to pewnie zając. - stwierdziłam.
- Dobra, nie ważne... Widziałaś może Shido, bo go szukam. - spojrzała na mnie podejrzliwie.
- Nieee... Pewnie już jest w jaskini. Idź lepiej sprawdź.
- Masz rację. Cześć. - powiedziała i sobie poszła.
Westchnęłam. Zagrożenie minęło...

<Shido? ;***>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz