wtorek, 8 stycznia 2013

Od Carmen c.d. opowiadania Lei


- Co ty gadasz?! - oburzyłam się - Kłamiesz... prawda?
 - Mówię prawdę! A co może sam się pobiłem?
 - Nie wierzę mu. - odparłam.
 - Nie mamy pewności... A co jeśli ma rację? - spytała Leia.
 - Ale nie mamy też pewności, że mówię prawdę. - zauważył Rexion.
 Nie wiedziałam co o tym myśleć. Elizabeth i Shido? Przecież był taki wierny Sofii... Ale miłości nigdy się nie wybiera.
 - A tak na marginesie... - powiedziałam tajemniczo - Elizabeth by nie wzywała pomocy, gdyby jej nie potrzebowała... Co jej zrobiłeś?
 - Ja??? Nic takiego... - wymigiwał się.
 - Zrobiłeś jej coś złego? - wyrknął na niego Rexion.
 - Nie! Dajcie mi spokój! - powiedział i ruszył chwiejnym krokiem przed siebie.
 - Musi dostać za swoje! - krzyknęłam
- Nie trzeba... Wystarczająco oberwał. - podtrzymała mnie Leia - To co z tym robimy? To prawda, że Shido i Elizabeth? Zostawiamy to dla siebie czy coś z tym robimy?

 <Rexion, co sądzisz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz