-Kochanie głowa mnie już od tego wszystkiego.-mruknęłam i usiadłam
Jasper przytulił mnie i odparł:
-Wszystko będzie dobrze!
Uśmiechnęłam się słabo i spojrzałam w ciemne oczy Jaspera. Pamiętam te młode lata,kiedy ja z moimi braćmi szaleliśmy na plaży i nagle pojawił się Jasper. Od wtedy wszystko się zmieniło.
-Chodź przteleportuję cię do jaskini.
-Nie!-zaprotestowałam
Spojrzał się na mnie zdziwiony. Zresztą nie dziwiłam się mu. Rzadko mu się stawiałam.
-Musimy ich poszukać!-powiedziałam pewnie
-Super!-zawołała Ishtar
Uśmiechnęłam się do niej.
-No to idziemy!-zawołała Carmen również zadowolona
-Jestem pod wrażeniem...-zaczął Jasper
-Oj dobrze. Pozwól, że dokończę: " Jestem pod wrażeniem twojej odwagi! Brawo skarbie!" Prawda Jasper?
Zakasłał wyraźnie speszony.
-No to ruszamy!-zawołała Carmen i pobiegliśmy.
<Jasper?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz