-Mam nadzieję,że nigdy więcej nie wywiniesz mi takiego numeru!
-Nie-jęknęłam patrząc ze strachem na Darka'a
-No ja myślę!
Podkuliłam ogon. Było mi wstyd.
-Jeszcze...ra...raz przepraszam..-wyjąkałam
-Co?-zapytał wściekle
Przełknęłam ślinę i powiedziała:
-Przepraszam! Ja..ja...Ja się ciebie boję!Boję się,że ty mnie pobijesz lub co gorsza zabijesz!
Po tych słowach i oczu poleciały mi łzy.Upadałam na trawę. Byłam wyczerpana psychicznie.
-Fiore ja...-wiedziałam,że Dark czuje się niezręcznie-Ja nie chciałem...
-Ale to zrobiłeś!-mruknęłam wściekle-Myślałam,że wyjaśnimy sobie wszystko na spokojnie,a ty??
Krzyczysz na mnie! Tak się rozmawia z "partnerką życia"?-zapytałam
-Ja...Fiore...-sapał
-Dość! Nie chcę cię wiedzieć!
Kiedy to powiedziałam, natychmiast przytulił mnie i pocałował. To w połowie mnie uspokoiło.
-Przestań!-warknęłam i puścił-Może nie odejdę,ale musimy sobie wybaczyć-spuściłam z tonu-Ja przepraszam cię,że spędzałam tyle czasu z Płomieniem i w ogóle.
-Ja przepraszam cię,że przez ze mnie masz takie myśli i,że płakałaś.
Wtedy szczerze przytuliłam się do niego,ale myślami byłam u Płomienia.
Co u cb???!!!
<Płomień?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz