poniedziałek, 17 grudnia 2012
Od Płomienia c.d. opowiadania Fiore
To było bardzo dziwne miejsce, jakbyśmy stali na szczycie góry powitej mgłą. Zeszliśmy na duł i zobaczyliśmy Młodego Damona i inne wilki.
-To tylko wspomnienie - zapytała Fiore
- Zapewne tak więc nie zwracaj na nie uwagi - powiedziałem z uśmiechem
Poszliśmy dalej i otocznie zaczęło się zmieniać byliśmy w jakiejś jaskini zapewne to jaskinia szamanów - pomyślałem.
Był w nim jakiś już dojrzały wilk który coś przygotowywał, zaklęcie, nagle wbiegł Damon i zaczął krzyczeć, (nas jako gapiów nie widzieli) coś w rodzaju.
- Nie wierzę że robisz to szalenie trudne zaklęcie.
- Ale twoja matka leży tam i zaraz może umrzeć nie pozwolę na to. - powiedział ten drugi wilk
-To chyba ty wspomnienie czekaj zarknę jakie są składniki -odparłem i podbiegłem do ziół
-Kopruch, rumianek...... - zacząłem mamrotać - Okej już mam
- To idziemy dalej trzeba też zapamiętać czynności i zaklęcie
Poszliśmy kilka kroków i zobaczyliśmy wilczycę leżącą w jaskini Damona i tego wilka co wcześniej.
ten wilk odmawiał jakiś rytułał, najpierw posypał wilczycę ziołami potem wypowiedział zaklęcie:
<Arabius Erukto Delbios>
i coś rozbłysło, była wyleczona.
- To trudne zaklęcie - powiedziałem jakby sam do siebie- Dobra możemy wracać wiem co muszę. I ruszyliśmy w drogę powrotną.
To było proste. Gdy dotarliśmy opowiedziałem wszystko szamanom.
- To ja pójdę po zioła a wy pogadajcie z Damonem.
- Zgoda ale z tego co mówisz każdy wilk znający czarną magię i medycynę może uleczyć chorych.
- Naprawdę? - bardzo się ucieszyłem i pobiegłem po zioła gdy wszystko było gotowe poszedłem do mamy a reszta do Elisy.
Zaklęcia się udały i wszystko dobrze się skończyło, ale po wszystkim będę musiał poleżeć z tydzień by zregenerować siły - pomyślałem
Nagle podeszła do mnie Fiore i zaczęła tłumaczyć ten pocałunek.
< może sama opowiesz jak to prubowałaś wyjaśnić Fiore?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz