środa, 19 grudnia 2012
Od Płomienia c.d, opowiadania Fiore
CO miałem zrobić? Po tak silnym zaklęciu jest się padniętym jakby się tydzień nie zmrużyło oka, nie jadło i nie piło. Marzyłem tylko o tym by walnąć się w jaskini i zdrzemnąć potem może coś zjeść. A poza tym ja miałem partnerkę ona partnera, co tu do tłumaczenia. Ale zgodziłem się z nią pogadać. Przy jeziorze....
-Witaj Fiore - powiedziałem do niej gdy była do mnie odwrócona tyłem i patrzała w jezioro
-Cześć
-Co do tego..... no wież pocałunku - zaczęła się znowu jąkać
-Tak wiem z emocji i tyle spoko ja mam partnerkę ty partnera nawet nie myślałem że z tego wyjdzie coś więcej bo jakim cudem. - powiedziałem nieco lekceważąco i sucho
-Ach tak i tak by nic nie wyszło? - zapytała trochę dziwnie
- Nie no jesteś fajna ale są dwa powody gdyby nie one to możę...
-No tak sorki trochę mnie poniosło.
-A wracając ja mam mnóstwo sióstr myślisz że one mi tak nie dziękują, oczywiście ja wiem że to tylko żarty, więc jestem w jakiś sposób przyzwyczajony - wytłumaczyłem i uśmiechnąłem się
-No tak - powiedziała i odwzajemniła uśmiech.
-To wszystko czy jeszcze chcesz o czymś pogadać?
- Nie chyba wszystko
-Ok to cześć
-Pa - pożegnaliśmy się i odleciałem chociaż mój lot był trochę jakbym był pijany:), kiedy już się wzniosłem poczułem ból w skrzydle i nagle zdałem sobie sprawę że spadam. Usłyszałem jakiś krzyk chyba Fiore, pewnie się wystraszyła że mi się coś stanie, udeżyłem w parę gałęzi potem w ziemię i straciłem przytomność.
< Fiore?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz