poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Elizabeth c.d, opowiadania Naith'a


Leżałam na mchu w mojej jaskini rozmyślając o tym jak Naith zareagował na moją wiadomość. Gdy nagle z mojej farby, dzięki której maluję, ukazały się litery. Była to odpowiedź Naith'a... Mamy się spotkać nad wodospadem, co za romantyk... Zaśmiałam się w duchu. Szybko wyczyściłam swoją sierść, by pięknie błyszczała i ruszyłam w stronę wodospadu. W drodze zdałam sobie sprawę, że towarzyszy mi dziwne uczucie, jakby podekscytowanie? Tylko czym? Miałam dziwne przeczucie, że nad wodospadem czeka mnie coś co mnie bardzo zadziwi. Czyżbym miała szósty zmysł? - zachichotalam w myślach. Nagle spostrzegłam, że jestem na miejscu przed wodospadem. To miejsce było... takie piękne! Muszę je namalować w swojej jaskini... Moje myśli przerwał głos Naith'a.
 - Elizabeth! Na szczęście dostałaś wiadomość. - powiedział radośnie podbiegając do mnie - Hmmm... ładnie wyglądasz - dodał spoglądac na mnie.
 - Dzięki. - uśmiechnęłam się do niego - To jak, co robimy?

 <Naith?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz