środa, 19 grudnia 2012

Od Elizabaeth c.d. opowiadania Shido


Odwróciłam się i zobaczyłam na Skale Shido. Widziałam na jego twarzy zmieszanie, domyślałam się co chce mi powiedzieć... Podleciałam do Skały Narady i wylądowałam, po czym znowu się przemieniłam w wilka.
 - Witaj ponownie. - uśmiechnęłam się smutno.
 - Cześć, wiesz to co się stało, to... - nie pozwoliłam mu dokończyć.
 - Tak, wiem nie musisz się tłumaczyć, to był impuls. I tak wiem kochasz tylko swoją partnerkę.
 Spojrzał na mnie ze zdziwieniem, w jego oczach dostrzegłam smutek.
 - Naprawdę nie musisz mi tego mówić, ja to dobrze rozumiem... Ona jest twoją wielką miłością... A ja jestem ta, która zawsze przeszkadza, ta  niepotrzebna... Wiem... Nawet rodzice mi to mówili... - ledwo się powstrzymywałam by nie zacząć płakać - Już nauczyłam się z tą świadomością żyć... Ale miło było cię poznać... Żegnaj Shido...
 Miałam zamiar odejść, gdy Shido złapał mnie za łapę. Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Nie wytrzymałam, łzy same popłynęły mi po twarzy.

 <Shido?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz