-Możesz mi łaskawie wyjaśnić co to miało być?-zapytałam wściekle
Roześmiał się cicho i powiedział:
-Ale co?
-Nie udawaj głupka!-warknęłam-Mów!
-Oj Ishtar nie baw się w detektywa!-zakpił
Uśmiechnęłam się,ale zaraz spoważniałam.
-Mów!
-Dalej bawisz się w detektywa?
-Mów!
-Nic ci nie powiem dopóki ze mnie nie zejdziesz!-zaszantażował
Powoli osunęłam się z niego. Wstał, otrzepał się i rzucił:
-Lubię cię Ishtar może nawet bardzo.
Mówiąc co zachichotał, podeszedł do mnie i pocałował mnie.
Zamknęłam oczy,a gdy je otworzyłam już go nie było;(
<Andy?!^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz