Pobiegłem po tą małą. Na szczęście czekała koło skały,a kiedy mnie zobaczyła powiedziała:
-Hej Kiba!
-Hej! Wiesz,że twojego taty nie ma?
-Jak to nie ma?-zapytała zdziwiona-Przecież dopiero co tu był.
-Słucham?
-No przyszedł tu do mnie i powiedział,że moja matka i ja jesteśmy pięknymi i mądrymi wilczycami.
-I co jeszcze?
-A później dodał,że to jest sprawa między nim,a jego bratem.
-Ma brata?
-Chyba tak.
-Wskakuj na mnie,wycie odwołane.
-Czemu>
-Później ci wyjaśnie.
<Skończ mała>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz