czwartek, 30 sierpnia 2012

Od Bloodspill c.d. opowiadania Ayer'a

-I jak tam ze szczeniakami??-zapytała mama
-Ech,jak to z dziećmi-odparł Ayer i roześmialiśmy się.
-A gdzie jest Swiftkill?-zapytałam-Mam do niej pewną sprawę.
-Poszła z Urru na tereny jego watahy.-odpowiedział tata
-Heh,ciekawe czy wróci tylko z nim-zakpiłam
-Słucham?-zapytała matka-Czy sugerujesz,że Swift będzie miała małe?
-Nie-odparłam ze śmiechem
Tata westchnął.
-Zawsze byłaś taka wredna jak byłaś mała,ale w wieku dorosłym myślałem,że się zmienisz.
-Moje złe cechy nigdy nie wygasną-wyjaśniłam mu
Znów westchnął.
-Mam małe pytanie-powiedział Ayer-Chciałbym z Blood pojechać do watahy,gdzie urodziła się moja matka.
Chciałbym jej pokazać teściów-dodał sprytnie.
Nieźle Ayer'ku,nieźle-pomyślałam
-I potrzebujemy kogoś do opieki-odparł
-Jasne,chętnie się zajmę-powiedziała mama
-Dzięki-mruknęłam i rzuciłam im słodkie spojrzenie. Muszę przyznać,że ja i Ayer tworzyliśmy niezły duet aktorski.
-Dzieci idziemy!-zawołał Ayer

<Ayer c.d:*>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz