czwartek, 30 sierpnia 2012

Od Dragona


Od narodzin naszych maluchów minęło już półtorej miesiąca. Bella opiekowała się Andy'm i Alice..., ja polowałem... i tak w kółko. Wczoraj zaprowadziliśmy dzieciaki do szkoły. Andy od razu zaprzyjaźnił się z swoimi rówieśnikami. Alice również znalazła wspólny język z dziewczynkami. Cieszyło mnie to. Bella została z dziećmi a ja poszedłem porozmawiać z Lilianą. Liliana była opiekunką szczeniąt. Uczyła maluchy dużo różnych i potrzebnych rzeczy. Wszedłem do pomieszczenia i rozejrzałem się w koło. Liliana stała w rogu.... Podszedłem więc do niej i przywitałem się.
 - Witaj Liliano!
 - O witaj Dragonie!. - Odpowiedziała.
 - Chcielibyśmy z bellom porozmawiać o naszych pociechach -Powiedziałem.
 - Ah, dobrze zaraz do was dołączę. - Odparła
 Wyszedłem z pomieszczenia i dołączyłem do mojej trójki.
 - Tato? czy ta pani z którą rozmawiałeś będzie naszą nauczycielką?? - Pisnęła Alice.
 - Tak, Kochanie. - Opowiedziałem z uśmiechem. - Pani Liliana będzie was uczyła wielu różnych ciekawych rzeczy. - mówiłem dalej
 Staliśmy tak jeszcze chwilę aż z sąsiedniego pomieszczenia, wyszła Liliana.
 - Przepraszam że musieliście na mnie tyle czekać - Powiedziała do nas
 - Nie ma sprawy - Odpowiedziałem w raz z Bellom.
 - W takim razie, o czym chcieliście ze mną rozmawiać? - zapytała.
 - Chcielibyśmy zapytać czy dzieciaki mogły by przychodzić na zajęcia.. - zacząłem
 - Aha, tak.... A jak się nazywacie?? - zapytała zwracając się do Alice i Andy'ego.
 - Ja jestem Alice - Zapiszczała Alice.
 Widać było że jest trochę wystraszona.
 - A ty młodzieńcze, jak się nazywasz? - Zwróciła się do Andy'ego.
 - Ja jestem Andy. A ty jak się nazywasz? - Powiedział pewnie.
 - Andy!!! - skarciła go Bella. - Nie wolno się tak zwracać do starszych.
 - Przepraszam mamo.... - Powiedział speszony
 - Nie, nie nic się nie stało.. - Powiedziała Liliana z uśmiechem. - Ja jestem Liliana, i będę was uczyła fajnych rzeczy, takich jak polowanie. - Odpowiedziała.
 - W takim razie mogą jutro przyjść?? - zapytałem
 - Tak oczywiście. - Odpowiedziała z uśmiechem
 - Dzieci! pożegnajcie się z Panią Lilianą! - Powiedziała Bella.
 - Do widzenia Pani Liliano!! - opowiedziały chórkiem.
 Wyruszyliśmy do jaskini.....

 <Bello c.d??? ;)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz