poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Od Dragona c.d. opowiadania Belli


 Od naszej wizyty u lekarza miną już 1 miesiąc. Bella była słaba więc w ogóle nie wychodziła z jaskini. Polowałem za 2 ale sprawiało mi to przyjemność... Wiedziałem że tak naprawdę karmię nie tylko siebie i belle ale też malucha. Często leżeliśmy przytuleni i wpatrywaliśmy się w zachodzące słońce, zastanawiając się jak nasze wilczątko będzie wyglądało, jakie będzie miało moce... Każdy dzień wyglądał tak samo, ale tak naprawdę każdy dzień był inny... Każdego dnia bowiem ten ciągnący okres oczekiwania skracał się. Teraz od wizyty lekarza miną już miesiąc i niecałe 2 tygodnie. Bella często miewała skurcze co oznaczało że za niecałe 2 tygodnie urodzi. Cieszyłem się z tego powodu ale bardzo współczułem Belli bólu. Często w nocy budziła mnie żebym był przy niej. Oczywiście tak też robiłem... Co skurcz trzymałem ją za łapę, i uspokajałem ją. i tak mijały dni.....

> Kochana Bello C.d? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz