- Szczeniaki??!! Oczywiście!! bardzo chciałbym być ojcem! - Powiedziałem rozpromieniony.
- To wspaniale!! - Krzyknęła bella!!
- Takk... wyobrażam sobie te małe ciekawskie pyszczki!!. - Odpowiedziałem rozmarzony.
- Ja też - Powiedziała bella
Pocałowałem ją w policzek, następnie w nos a na koniec pocałowałem ją w usta
- Jesteś najpiękniejszą wilczycą świata - wymruczałem nadal ją całując.
- A ty najprzystojniejszym wilkiem!! - szepnęła mi do ucha.
zaczęliśmy turlać się i całować. Wiedziałem że bella jest mi
przeznaczona.!! Gdy skończyliśmy nasze pocałunki rozległ się ryk mojego
pustego brzucha. Na szczęście zaraz obok groty pasły się Tłuste Karibu.
Postanowiłem zapolować. Udało się! młode padło ze zmęczenia a matka była
zbyt zmęczona by walczyć. Zawlokłem je do belli i zaczęliśmy zajadać
świeże mięsko. Po posiłku weszliśmy do wody. na środku jeziora
zauważyłem, piękną lilię wodną i postanowiłem zdobyć ją dla mojej
ukochanej perełki.
- Poczekaj tu na mnie - Krzyknąłem i wypłynąłem na głębszą wodę
Byłem już blisko kwiatu więc nie słyszałem pytań którymi zasypywała mnie Bella.
zerwałem lilię i zawróciłem w stronę Belli. Gdy dopłynąłem do niej wręczyłem jej ją i bez słowa pocałowałem ją w czoło.
- Jest przepiękna!! - Powiedziała i rzuciła mi się na szyję
- Nie tak piękna jak ty!! -powiedziałem uścisnąłem ją....
Najpiękniejsza Co dalej??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz