Poczułam okropny ból brzucha. Obudziłam się. Byłam cała spocona. Jasper zerwał się i zapytał wystraszony:
-Skarbie wszystko ok?
Chciałam wstać,ale skurcze nie pozwalały mi na wykonanie tej czynności.
W pewnej chwili zrozumiałam co jest: Byłam w ciąży!
-Jasper...-wyjąkałam-Au!!
Poczułam okropny ból. Przechodził przez moje ciało.
-Biegnę po lekarza-powiedział Jasper i poleciał
Czułam się okropnie. Raz przeszywający ból potem ulga i znów to samo.
-Już jestem!-usłyszałam głos
To była Blue Eye. Lekarka specjalizująca się w trudnych przypadkach zarówno u samic jak u samców.
Dotknęła mi brzucha i przejechała po nim delikatnie. Uśmiechnęła się i powiedziała:
-Czuję dwa maluchy
-Słucham?-wyksztusił Jasper
-Obudź Ishtar i Starka-stęknęłam-Proszę.
Pocałował mnie i poszedł po nie.
-Mamo wszystko ok?-zapytał Stark niepewnie
-Będziecie mieli rodzeństwo-wytłumaczył Jasper
-Znowu!-zawołała zdziwiona Ishtar-Pewnie siostry.
-Chyba braci-powiedział Stark
-Auu!!-mój krzyk przerwał ich dyskusję-Rodzę...
Jasper podszedł do mnie i przytulił mnie.
-Jeszcze trochę-mruknęła Blue Eye-Iii... Już!
Ulga...
<Jasper?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz