-Tato,mamo! Szybko!-zawołała Carmen
Rodzice przybiegli natychmiast. Byli bardzo zdenerwowani.
-Co się stało?-zapytała mama ze strachem
-Chłopcy założyli się,że..-zaczęła Carmen,ale zalała się łzami
Mama przytuliła ją.
-Nie płacz-powiedziała spokojnie
-Co dalej?-zadał pytanie ojciec
-No więc chłopaki założyli się,że Stark wskoczy do Jeziora o tej porze i,że będzie piękny i silny. Na co Naith w śmiech,że na pewno nie i,że zawsze był okropny. No więc Stark uderzył go, Naith mu oddał i razem pobiegli do Jeziora.
-Kurde co oni zrobili!-zawołała wystraszona matka-Jasper leć za nimi! Ja zostanę z dziewczynami!
Tata kiwnął głową i wzniósł się w powietrze. Następnie coraz gorzej go było widać. Widocznie zaczął się teleportować. Słabo mu to szło,bo też był oszołomiony całą sytuacją.
-Co robimy?-zapytała Carmen
-Wracamy do groty-rzuciła mama i poszłyśmy
<Naith lub Stark co wy tam robicie??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz