Blue Eye przyszła po mnie..
- Chodź zobaczyć swoją Arizonę i 5 maluchów..
Teraz dopiero obudziłem się...
- Co 5?? przecież... - krzyczałem jak opentany..
Blue uspokoiła mnie i powiedziała
- zamiataj do środka po żone i maluchy..
Wleciałem tam jak wryty...
- Kochanie... - wyszeptałem szczęśliwy..
Zabrałem ich i teleportowaliśmy się do jaskini..
Arizona położyła się z maluchami a ja wyruszyłem na polowanie...
<Kochanie :**??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz