wtorek, 23 października 2012

Od Rexiona c.d. opowiadania Nartiny

-Dziękuję!-powiedziała uradowana Nartina
Elena uśmiechnęła się do mnie słodko,a ja poczułem,że się rumienię. Nartina musiała to zauważyć po prychnęła wściekle.
-Dobranoc!-szybko zakończyłem rozmowę z Samicą Alfa i wyszliśmy
Czułem się tak jakoś (hmm..) dziwnie w towarzystwie Nartiny. Miała śliczne umaszczenie i nadzwyczajnie niebieskie oczy. Pochwyciła moje spojrzenie i zaśmiała się.
-No więc opowiedz trochę o sobie.-zaproponowałem temat
-Tak więc-zaczęła-Mam 10 lat. Jestem typem marzycielki,ale umiem też pokazać kiełki. Mam super siłę,niewidzialność i jad w zębach. A jak zdobędę ciebie jako partnera...-przerwała gwałtownie
Zatrzymałem się i spojrzałem na nią zaskoczony. Nartina się we mnie zakochała! Ta myśl przez cały następny dzień nie dawała mi spokoju.
-We mnie?-wydusiłem po chwili-A dlaczego na przykład nie w Devilu czy Diego?
-Nie znam ich-wyznała cicho-Podobasz mi się. Masz śliczne futro,ładne oczy i w ogóle jesteś przystojny,silny,odważny i mądry.
Onieśmieliła mnie tymi komplementami. Odrząkałem i rzekłem,próbują cjej nie urazić:
-Ale,znaczy... Ja do ciebie nie czuję nic szczególnego.
To była szczera prawda.  Spojrzała się na mnie i powiedziała zazdrośnie:
-Masz 15 lat! Kogoś musisz kochać!
Westchnąłem i wyznałem jej prawdę.
_podoba mi się jedna z córek Alf,Bloodspill.
-Moja Blood?-usłyszałem głos i od razu zorientowałem się,że należy do Blade'a,partnera Blood.
-O witaj!-powiedziałem zdziwiony-To Nartina. Jest tu nowa i...
-Przestań!-przerwał mi Blade-Tłumacz się z tego co wcześniej powiedziałeś!
-No znaczy...-jąkałem się,gdyż nie wiedziałem jak zaargumentować swoją wypowiedź-Chodzi o to,że...
Czułem,że Blade zaraz eksploduje. Był odważnym,mądrym i silnym wilkiem,ale niecierpliwym.
-Powinieneś się cieszyć,że tylu facetów staruję do twojej partnerki,ale i tak woli ciebie!-yknęła Nartina
Obróciłem się w jej stronę i podziękowałem uśmiechem. Blade odszedł bez słowa.
-Dziękuję!-powiedziałem miło
-Nie ma za co-oznajmiła posyłając mi szczególny uśmiech
Po chwili byliśmy już w mojej grocie i kładliśmy się do snu.

<Blade?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz