niedziela, 14 października 2012

Od Szatana c.d. opowiadania Arizony

Byłem zły na Arizonę że sama wyszła na spacer...
A co jeśli?? - Niee! - Nie mogę tak myśleć
ułożyłem się obok Arizony...
Spałem gdy nagle obudził mnie jakiś niespokojny odgłos..
Zerwałem się na równe łapy.. To Arizona..
Na jej czole zauważyłem krople potu..
- To chyba już ! - krzyknęła Ari.
Delikatnie ułożyłem ją na grzbiecie teleportowałem się z nią do groty lekarzy..
Blue eye podała jej krople na uspokojenie..
Wyszedłem z groty...
<Arizono co dalej? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz