sobota, 27 października 2012
Od Blada c,d, opowiadania Anayi
Przez dłuższy czas patrzyłem na nią z niedowierzaniem. Nie mogłem uwierzyc w to co usłyszałem... Po chwili poczułem, że po policzku zaczeły płynąc mi łzy. Podeszłem do niej pocałowałem ją i powiedziałem :
- Bardzo Cie kocham i nie pozwole żeby coś ci sie stało, nie dopuszcze do tego ! Chodź pójdziemy do groty lekarzy na pewno da sie coś zrobic.
<Anaya nei umrzesz ! ;d >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz