Wreszcie miałem dom i przyjaciół. Nie doznałem takiego uczucia od wielu lat.
Cieszyłem się z tego. Już zaklimatyzowałem się w nowym otoczeniu.
Szczęśliwy,po rozmowie z Eleną, wyruszyłem na spacer.
Nagle wpadłem na kogoś.
-Ej uważaj!-mruknęła wilczyca
Jak ją zobaczyłem,przestałem oddychać. Była piękna! Miała złotą sierść,która
ślicznie błyszczała w promieniach Słońca. Miała czarne,duże mądre oczy.
-Jestem Zayn!-westchnąłem rozmarzony
-A ja Bubonic-odparła bez uczuć
Wtedy pomyślałem,że muszę ją w sobie rozkochać.
<Bubonic?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz