Byłem w siódmym niebie! Bubonic przyjęła moją propozycje!
Wspaniale!
-Nie wiem czy flirtuje czy nie...-powiedziałem tajemniczo i ona się zaśmiała
-No to na jakie polowanie idziemy?-zapytała zalotnie
Spodobał mi się jej ton. Widać było,że ja też na nią jakoś działam.
Tak inaczej.
-Może na jelenie albo sarny?-powiedziałem i znów się zaśmiała
Ale to nie był śmiech z zadowolenia czy ze szczęścia tylko ze zdziwienia.
Patrzałem na nią zaskoczony.
-Jego typ polowania!-podpowiedziała
-Aha!-udałem,że rozumiem-No to może na szybki!
-Chyba z bieganiem,a nie z użyciem mocy albo skradanie-dała się nabrać,że zrozumiałem
-A no tak-podrapałem się-Fakt. Długo nie używałem tej nazwy,po prostu było polowanie.
-Aha..-mruknęła-To trochę dziwne. Zresztą tu wiele wilków też mówi tylko polowanie,mnie się podobają bardziej jak mówią typy polowań!
-No to mnie też się podoba,jak mówią typy polowań!-chciałem jej pokazać,że jesteśmy sb przeznaczeni
<Bubonic?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz