wtorek, 12 lutego 2013
Od Distrust'a c.d. opowiadania Lyuu
Siedziałem przygnębiony, nie cierpię plotek i to w dodatku fałszywych. Ja powiedziałem Good Luck'emu tylko to że się z nią całowałem a nie że jesteśmy parą. Jakbyśmy nie byli w szkole to by mu się dostało ale no cóż nie mam ochoty psuć sobie reputacji, no przynajmniej bardziej niż jest teraz. Potem podbiegła do mnie Lyuu ze wściekłą miną.
- Drzyj się na Luck'iego - powiedziałem jak ttylko otworzyła usta by coś powiedzieć
- Ale coś ty mu powiedział?! - ryknęła
- Że się cąłowaliśmy nic więcej ani słowa więcej, to on wszystko przekrecił więc drzyj się na niego - powiedziałem zły na samego siebie - wiem że nie powinienem mu mówić nawet o tym ale no cóż taki mój charakter - Pewnie chciała coś powiedzieć ale podeszła zgraja moich kolegów, pogwizdującyc i udających całowanie. Na co zareagowałem jedno znacznie zmieniłem się w niedźwiedzia i ryknąłem na nich. Przestraszyli się nieco i dali mi spokój. Zmieniłem się spowrotem w siebie
- Przepraszam, wszystko moja wina, powiec wszystkim że to zmyśliłem dadzą ci spokój. Mnie trochę powyśmiewają ale przeżyje - powiedziałem, zrobiłem się nie wiedzialny i odeszłem.
<Lyuu?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz