-Płomień!-zawołałem za nim,pełen emocji
Odwrócił się z niecierpliwością w oczach.
-Co znowu?
Zdałem sobie sprawę,że słowo które chce powiedzieć będzie miało problemy z wydostaniem się na światło dzienne. I na dodatek będzie skierowane do Płomienia!
Fu!
-Przepraszam-szepnąłem
-Co?-odparł zdziwiony-Możesz głośniej!
-Przepraszam-powiedział głośniej
<Płomień?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz