niedziela, 17 lutego 2013
Od Płomienia c.d. opowiadania Dark'a
- Po prostu się ode mnie odczep, wystarczy - powiedziałem i odszedłem
NIe miałem zamiaru rozwawiać z nim więcej, ani teraz ani później.
Wróciłem do Lizze
- Przepraszam ze tak długo
- Nic się nie stało - uśmiechnęła się lekko
- Może spróbuje pomóc - zwiąłem jej łapę i przekazałem jej trochę mojej mocy, dzięki uzdrawianiu. - Lepiej?
- O wiele, dziękuje Płomień
- NIe ma za co, ty jesteś dla mnie najważniejsza. nie wiem co bym bez ciebie zrobił - powiedziałem i usiadłem koło niej
W najlepszej formie to ja nie byłem, od 2 dni nie jadłem i nie piłem. Diogo myślał czy nie podłączyć mnie pod kroplówkę. W końcu coś zjadłem żeby się odczepił ale wcale nie miałem na to ochoty.
- Nie martw się Płomień - powiedział Diego - Lizze szybko wracaa do zdrowia idź do domu i drzemnij się. nie zaszkodzi
- Ale mi się nie chce spać
- Diego ma racje, nie potrzebny nam prawie nie przytomny lekarz - zaśmiała się Blue Eye
- Skoro tak mówicie - powiedziałem i poszedłem do domu
Po drodze zaczepiła mnie Fiore
- Płomień!
- Nie chce z tobą gadać, zawiodłaś mnie - powiedziałem i poszedłem dalej lecz ona nie chciała dać za wygraną
- Na prawdę chcę cię...
- Tak wiem przeprosić, wina Dark'a, mogłabyś powiedzieć co innego te wymówki już mnie nie kręcą - przerwałem jej na prawde powinienem się prespać. Strasznie się mienił mój charakter
< Fiore?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz