niedziela, 10 lutego 2013
Od Elizabeth c.d opowiadania Shido
Westchnęłam i co ja mam teraz powiedzieć, żeby nie urazić żadnego? Kastiel był miły, przystojny, ale to nie był wilk dla mnie.
- Kastiel, posłuchaj... - zaczęłam - Jesteś fajny i w ogóle. Dziękuję, że byłeś ze mną w moich trudnych chwilach, ale... ja cię nie kocham. - powiedziałam i spojrzałam mu w oczy.
Ten nie patrzył na mnie, lecz na Shido.
- Kochasz tego gnojka! - warknął - Nie wiem co w nim widzisz...
- A chcesz jeszcze raz oberwać?! - zagroził mu Shido.
- Ej! - przerwałam im - Przestańcie... Kastiel, nie kocham cię i nigdy nie będę.
Tym razem na mnie spojrzał, był wściekły, ale też i smutny.
- Piękna... Lepiej uważaj, bo znowu cię rzuci. - ostrzegł mnie - Wcześniej czy później.
- Nie znasz mnie! - krzyknął Shido - To był...
- No co?! - ponaglał go.
Patrzyłam na niego wyczekująco.
- Błąd. - wypowiedział w końcu - A teraz chce to naprawić. - uśmiechnął się do mnie.
Chciałam go przytulić, pocałować, gdy mnie Kastiel powstrzymał mówiąc:
- Śmieszny jesteś... - drwił z niego - Chcesz to wszystko naprawić? Nadal będąc z dwiema wilczycami?!
Czy on przynajmniej raz może się zamknąć? Musiał wszystko zepsuć...
<Shido, co ty na to odpowiesz?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz