-Jaaa...Twoją partnerką?-wydukałam
-Oczywiście rozumiem,że najpierw chcesz sobie wszystko przemyśleć.
-Ależ nie Jasper,chcę!
Pocałował mnie. Uśmiechnęłam się słodko.
-Tylko wiesz,że dorosłość zaczyna się jak się ma ponad 2 lata.
-Wiem-mruknął
-Ale na razie-pocieszyłam go-Możesz być moim chłopakiem.
Spojrzał się na mnie i znów mnie pocałował.
-Ale z ciebie romantyk-zaśmiałam się
-Dzięki,kocham cię-odpowiedział
-Ja ciebie też-powiedziałam-Idziemy na polowanie?
-Chętnie
Szliśmy w kierunku Czarnej Puszczy. Nie wiem co mi odbiło,żeby tam iść.
Nagle poczułam uderzenia i krzyknęłam:
-Jasper!!
Chwycił mnie za łapę i ciągnął w swoją stronę.
-Wytrzymaj!-prosił
-Spróbuję-powiedziałam,ale ta siła znów mnie uderzyła,że aż straciłam przytomność.
<Jasper?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz