środa, 19 września 2012

Od Samsona

-Ibiza idziemy na polowanie?-zapytałem się mojej towarzyszki
Zarżała zadowolona. Uśmiechnąłem się.Wskoczyłem jej na plecy i polecieliśmy do Króliczej Łąki.
-O ląduj-zawołałem-Widzę je!
Posłusznie wylądowała,a ja gdy z niej zeskoczyłem zacząłem się skradać.
Nagle usłyszałem dziwny jęk i zobaczyłem,że Ibiza leży na ziemi.
Króliki uciekły,ale to nieważne.
-Ibiza co jest?-zapytałem zmartiony
Spojrzałem na nogi klaczy i zobaczyłem,że z lewej przedniej leci krew.
-Pomocy!-zawyłem
Nikt nie przyszedł. Zawyłem po raz drugi i usłyszałem kroki.
To Blue Eye.
-Rany Blue dobrze,że jesteś.
-Co jest?-zapytała
-Ibiza krwawi-wyjaśniłem
Podeszła do niej i dokładnie obejrzała ranę.
-Złamana-orzekła po kilku minutach
Pogłaskałem klacz i powiedziałem:
-Zrośnie się.
-Poczekaj-powiedziała i wzięła jakąś trawę i gałąź i zawinęła w nią nogę Ibizy.
-Musi dać radę dolecieć do Groty Lekarzy,tam ją zbadamy-powiedziała

<Blue...?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz