piątek, 21 września 2012

Od Kalony c.d. opowiadania Damona

Czekałem na Elenę przed grotą,a gdy wyszła jej piękno i gracja oślepiła mnie.
-Witaj piękna!-przywitałem podchodząc do niej
-Witaj Kalono!-powiedziała z uśmiechem-Gdzie idziemy?
-Może po plaży lub po lesie-dodałem
-Możemy iść w las-zgodziła się
-Super!-powiedziałem
Całą drogę szliśmy w milczeniu. Od czasu do czasu było słuchać "Ach!" Eleny na widoki i moje "Ach!" na jej widok.
Elena była,jest i będzie piękna. Zazdrościłem jej Damonowi. On miał szczęście do samic,a ja raczej nie. Starałem się,ale ona mówiła,że jestem taki i taki,więc rzuciłem robotę podrywu.
-Co jesteś tak cicho?-zapytała Elena
Ocknąłem się i odparłem zmieszany:
-Tak rozmyślałem.
-Rozumiem-roześmiała się
-Kocham cię-mruknąłem
Spojrzała się na mnie i otworzyła usta,ale zamiast jej słodkiego głosu usłyszałem głos pełen nienawiści. Damon.

<Eleno?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz