Po wyjściu z jaskini Alf postanowiłem się przejść po terenie. Musiałem poznać otoczenie.
Chciałem pójść na plażę,gdyż Elena mówiła,że jest bardzo ładna,ale nie wiedziałem gdzie iść.
Głupio mi było wracać i pytać się jej o drogę. Poszedłem na razie przed siebie i spotkałem ładną wilczycę.
-Witaj!-powiedziałem-Jestem tu nowy.Moje imię brzmi Rexion,a twoje?-zapytałem
-Jestem Bloodspill-odpowiedziała-Córka Al-dodała z satysfakcją
-Miło mi cię poznać-powiedziałem kłaniając się
Roześmiała się i rzuciła bezwzględnie:
-Nie musisz mi się kłaniać!
-Ależ muszę!-zażartowałem
-Przestań-powiedziała i walnęła mnie lekko
-Au!-pokazałem moje ostre zęby dla zabwy
Widząc to pokazała swoje,równie ostre.
-Ładne masz zęby-powiedzieliśmy na raz i roześmialiśmy się.
-Blood kto to?-zapytał się czarno-brązowy wilk
-Bladzie to Rexion-przedstawiła mnie Bloodspill-Jest tu nowy.
-Miło mi-przywitał mnie ciepło Blade-Podoba ci się tu?-zadał pytanie
-Jeszcze nie wiem-powiedziałem-Chciałbym zwiedzić ten teren.Duży jest?
-Dosyć spory-rzuciła Bloodspill-A teraz przepraszam cię muszę iść do rodziców.Mam sprawę-wytłumaczyła i poszła
-Czy możesz mi powiedzieć gdzie jest plaża?-zapytałem Blade'a
-Idź prosto,a potem koło wielkiego dębu w prawo i dojdziesz-powiedział-Na razie!
-Do zobaczenia i dzięki-zawołałem i ruszyłem w stronę,którą wskazywał mi Blade.
Gdy dotarłem do plaży zobaczyłem wiele wilków prawdopodobnie z naszej watahy.
-Na pewno jest to miejsce wielu spacerowiczów-stwierdziłem
-Co mówisz?-usłyszałem za sobą i odwróciłem się gwałtownie.
Za mną stała brązowa wilczya.
-Witaj!-powiedziałem
-Cześć! Kto ty?-zmierzyła mnie wzrokiem
-Jestem Rexion. Jak inni mówią jestem tu nowy-dodałem
-Ja jestem Swiftkill,córka pary Alfa!-dodała z podobnym akcentem do Bloodspill
-To znaczy,że ty i Blood jesteście siostrami?-zapytałem
-Tak-odparła-Wybacz,ale nie mam czasu na rozmowę-przeprosiła i pobiegła w swoją stronę.
Ruszyłem dalej. Po drodze poznałem jeszcze Fiore,Darka i ich dzieci.Śnieżnę i Białego Kła również z dziećmi oraz Mack'a. Macka polubiłem od razu. Zaprosił mnie na polowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz