Westchnęłam i powiedziałam bardzo cicho:
-Chcę.
-Słucham?-zapytał z przejęciem i lekkim strachem-Co mówiłaś?
-Że chcę!-wykrzyknęłam nagle
Przytulił mnie i zawołał:
-To na pewno jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu!
-W moim też!-poparłam go i spojrzałam się na medalion,który mi ofiarował.
-Jest czerwony-stwierdziłam
-Tak-rzucił-Pójdziemy się przejść?
-Chętnie-mruknęłam dalej patrząc się w medalion
Zaciekawił mnie ten jego błyszczący kolor. Można było się w nim przejrzeć.
-Czemu jesteś taka cicha?-zaśmiał się Jasper
-Co,co?-zapytałam obudzona
Roześmiał się jeszcze raz i mruknął:
-Widać,że ci się podoba.Cieszę się z tego.
Przytuliłam go i jeszcze raz podziękowałam za prezent,chwaląc go od najlepszego partnera pod słońcem.
-Może pójdziemy najpierw do twoich rodziców,później moich i do Alf.-zaproponowałam
-Po co?-zapytał
-No by im powiedzieć,że jesteśmy partnerami...
<Jasperuś;D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz