Damon odszedł.Elena poleciała nie wiem gdzie,a ja został sam.
Wiedziałem jednak,gdzie leci. Powiedziała mi kiedyś,że jak jest smutna leci tylko w jedno miejsce. Na Ostrą Skałę. Wzbiłem się i poleciałem. Po drodze widziałem inne pary,które były szczęśliwe ze sobą. Widziałem Bloodspill z Bladem,Samsona i Eleanor,Saturna i Czarną Noc,Fiore i Darka z dziećmi oraz Riley i Claire. Uśmiechnąłem się na ten widok.
Po chwili byłem już na Ostrych Skałach i zauważyłem,że Eleny tam nie ma.
-Chyba poleciała do lasu nad źródełko-powiedziałem sam do siebie
Poleciałem tam. Rozmawiała z Lilianną.
Gdy Lilianna mnie zauważyła pokiwała głową i powiedziała:
-Poradzisz sobie Elena!
-Dzięki-mruknęła
Lilianna poszła,a Elena wszystko mi wytłumaczyła.
Kocha nas obu. Pasowało mi to stwierdzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz