-Jak tam dobrze się czujesz?-zapytałem
Kiwnęła głową i uparła swoją głowę na moim ramieniu.
-Co ci przyszło do głowy,żeby tam biec?-zapytałem
-Nie wiem.Wstyd mi było-mruknęła
-Rodzice mają wyjątkowy talent do zawstydzanie dzieci-powiedziałem
-Mówisz?
-Ja to wiem-powiedziałem
Uśmiechnęła się.
-Chodźmy.
Po ok.pół godziny dotarliśmy do groty jej rodziców.
-Fiore przepraszam cie...-zaczął Fire
-Ja ciebie też-powiedziała Elisa
Fiore się uśmiechnęła i powiedziała:
-Już nie ważne
Elisa uśmiechnęła się.
-Musimy się co zrewanżować. Zajmiemy się waszymi dziećmi cały dzień!
-Super!-zawołałam i wyszliśmy z ich groty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz