Wróciłam z polowania na łosie zmęczona. Postanowiłam się położyć, a gdy się obudziłam stał nade mną Jaxom.
-Witaj skarbie!-powiedział
Ziewnęłam i uśmiechnęłam się.
-Hej Jaxmuś.
Roześmiał się.
-Jaxmuś tego jeszcze nie było!
-Wiem-odparłam-Dlatego to wymyśliłam.
Wstałam i przeciągnełąm.
Roześmiał się.
-Co?
-Nic
-Czyli jednak coś do mnie masz?
-Nie-powiedział i pocałował mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz