poniedziałek, 3 września 2012
Od Blade'a c.d. opowiadania Anayi
Wyruszyłem na poszukiwaniea syna... Podczas drogi rozmyślałem jak on mógł tak zranić matkę ?! Przecięz nikt go tam nie wychował ! Nagle usłyszałem głos Jaxoma i Luny . Szedłem w stronę dźwięków . Po chwili ujżałem syna tulącego się do Luny :
- Jaxom ! - krzyknęłem - chodź tu !
Wilk posłusznie podszedł do mnie.
- Czego ?! Nie widzisz, że nie mam czasu ?!
-Jak ty sie do nas odzywasz ?!
<Jaxom łobuzie xD >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz