Światło było tak ostre, że aż musiałam zamknąć oczy. Gdy je otworzyłam, to już nie było obok mnie Reda. Rozejrzałam się, a mój wzrok padł na obraz, który pojawił się przede mną. Byłam na nim ja i Red, obejmowaliśmy się, lecz, gdy się bardziej przyjrzałam sobie zuważyłam, że... jestem w ciąży i to w zaawansowanej... Póżniej obraz się zmienił i zobaczyłam siebie z dwoma maluchami. Byłam taka szczęsliwa! Będę miała dzieci z Redem. Czyli zajdę w ciąże naturalnie, nie dzięki eliksirowi. Tylko kiedy to nadejdzie? Nie dane mi było o to zapytać, bo woda zaczęła mnie wypychać na powierzchnię. Gdy wyszłam z wody, zobaczyłam czekającego na mnie Reda.
- Co widziałaś? - spytał mnie podekscytowany.
- Widziałam siebie... i ciebie... a ja byłam w ciązy. - uśmiechnęłam się do niego - A potem widziałam dwa maluchy.
- To wspaniale! - krzyknął i mocno mnie przytulił - Będziemy rodzicami!
- Tak, też się cieszę. - wtuliłam się w jego futro - Ciekawe kiedy to nastanie?
- Co widziałaś? - spytał mnie podekscytowany.
- Widziałam siebie... i ciebie... a ja byłam w ciązy. - uśmiechnęłam się do niego - A potem widziałam dwa maluchy.
- To wspaniale! - krzyknął i mocno mnie przytulił - Będziemy rodzicami!
- Tak, też się cieszę. - wtuliłam się w jego futro - Ciekawe kiedy to nastanie?
- Może niedługo... - powiedział tajemniczo.
Szczęśliwi wróciliśmy do naszej groty.
Trzy tygodnie później postanowiliśmy pójść do lekarza, bo ciągle miałam jakieś zachcianki i czasem bolał mnie brzuch...
W Grocie Lekarzy zastaliśmy Blue Eye. Położyłam się na mchu, a Red przez cały czas trzymał mnie za łapę.
- Hmmm... - mruknęla pod nosem Blue Eye, dotykając mój brzuch - Chyba coś czuję... tak... to chyba dwa maluchy... tak!
- Czyli co? Jestem w ciąży? - spytałam lekko zniecierpliwiona.
- Jak najbardziej. - zaśmiała się - Mogę wam pogratulować! Za około półtora miesiąca zostaniecie rodzicami.
W Grocie Lekarzy zastaliśmy Blue Eye. Położyłam się na mchu, a Red przez cały czas trzymał mnie za łapę.
- Hmmm... - mruknęla pod nosem Blue Eye, dotykając mój brzuch - Chyba coś czuję... tak... to chyba dwa maluchy... tak!
- Czyli co? Jestem w ciąży? - spytałam lekko zniecierpliwiona.
- Jak najbardziej. - zaśmiała się - Mogę wam pogratulować! Za około półtora miesiąca zostaniecie rodzicami.
<Red?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz