niedziela, 11 listopada 2012
Od Alice c.d. opowiadania Andiego
- Andy, tak się cieszę! - krzyknęłam i przytuliłam brata.
Poczułam się dziwnie, bo byłam dorosła, a Andy szczeniakiem. Zawsze byliśmy tego samego wzrostu, a teraz jak go przytuliłam zobaczyłam jak się zmieniłam.
- Gratuluję. - uśmiechnął się do niego Red.
Gdy się odsunęłam od Andego, spytałam:
- A byłeś u rodziców?
- Jeszcze nie, przed chwilą zdecydowałem się o tym, że chcę stać się dorosły. - odparł.
- To idź do nich! - odpowiedziałam - Wiesz rodzice na pewno będą szczęśliwi.
- Chyba masz rację. - powiedział i dodał po chwili - A wy idziecie?
- Wiesz my zostaniemy tutaj. - zaśmiał się Red i mnie przytulił - Dokończymy to co przerwaliśmy. - mrugnął do mnie tajemniczo.
- Sorki, nie chciałem przeszkadzać. - mruknął Andy zmieszany.
- Nie! Wcale nie przeszkodziłeś. - dałam sójkę w bok mojemu partnerowi - Zawsze możesz nas odwiedzać.
- Dzięki. - uśmiechnął się do nas Andy - To ja idę do rodziców.
- Pa! - krzyknęłam za nim.
Gdy wyszedł z jaskini Red mnie pocałował.
- Mogłeś nie mówić tego przy moim bracie? - spytałam.
- Przepraszam kochanie. - odparł.
I zaczęliśmy się całować.
<Andy?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz