poniedziałek, 30 lipca 2012

Nowa Miłość Kyche

Biegłam ile  sił w nogach,ale czułam,że moja siła mnie upuszcza. Więc spróbowałam polecieć co też mi się nie udało. Ktoś mnie gonił.Czułam to.
Zauważyłam wielki głaz i skryłam się za nim.
Mój berek zatrzymał się i zaczął węszyć. Przeszły mnie ciary,gdy go zobaczyłam. Ale ciary, bardzo przyjemne ciary.
Ten wilk był piękny,cały czarny,a ja byłam biała. Pasowaliśmy do siebie,byłam tego pewna.
Bałam się wyjść zza głazu,ale tak mnie korciło,żeby się spytać kim jest.
Kit! Wyskakuję!-pomyślałam
Wyskoczyłam,a on spojrzał się na mnie takim ciepłym spojrzeniem.
-Witaj!-zawołałam radośnie-Jak się nazywasz?
-A co ci do tego-odparł ponuro nie spuszczając ze mnie wzroku.
-Pytam po to,abyś przyłączył się do naszej watahy-powiedziałam
-A jeśli nie chcę dołączyć to co?
-A czemu nie?
-Jestem samotny-wybąkał
Zrobiło mi się go żal. Był taki silny. Krew miał na pewno szlachetną. Był spod dobrej gwiazdy. Musiał do nas dołączyć. Musiał,bo...podobał mi się.
Już ja się o to postaram, byś do nas dołączył-pomyślałam
Chciałam użyć mojej mocy, by się we mnie zakochał,ale kodeks wilków mówi,że nowego przybysza nie wolno czarować,aż do następnej pełni,która będzie przypadać za tydzień.
-Powiesz mi jak się nazywasz,bo ja Kyche-powiedziałam, powoli tracąc cierpliwość
-Killer
Killer! To po angielsku morderca!
-Akurat mamy taką posadę dla ciebie Killer-zaśpiewałam
-Super.
-Powiesz mi coś jeszcze o sobie.
-Ech... No więc. Jestem wilkiem cienia.Pochodzę z Mrocznych Piasków. Mam 23 lata.
-Fajnie.-zawołałam-Choć przedstawię cię Elenie
-Kto to?
-Samica Alfa
Westchnął.
-Dobra Kyche. Przekonałaś mnie dołączę do Watahy Czarnego Księżyca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz